Wszystkie hymny o miłości mówią jedynie o tych dobrych chwilach. Romanse kończą się w momencie, gdy bohaterowie uwieńczą swoją sielankową historię pocałunkiem albo ślubem. Ale gdy zakochani znikają za zamkniętymi drzwiami, nie wiemy co tak naprawdę dzieje się w ich świecie. Co czuje Ona? Panna młoda z przypadku? Co czuje On? Małżonek kompletny i zaślepiony miłością?
Nie ma już rzucania ryżem, oczepin. Jest mąż i żona, na co
dzień. Kolejny szary dzień, kolejna małżeńska noc, przepełniona względną
miłością.
Względność. Ida była względnie szczęśliwa.
*
Ktoś kiedyś wymyślił miłość. Jesteśmy stworzeni do kochania,
ono nadaje nam sens istnienia. Tylko nikt nigdy nie mówił, że będzie łatwo. A miłość
pełna niedomówień? Takiej odmiany nikt nie zakłada, układając sobie plan na
życie. Nawet jeśli jest to plan zastępczy, wydający się być idealnym. Co dalej? Zdrada. W którym momencie wszystko wymyka się spod kontroli i prowadzi
do tego nieuchronnego, najgorszego? Po co to robimy? Dlaczego ranimy drugą osobę
tak bardzo, że niszczymy całą, jej względnie poukładaną rzeczywistość?
Względność. Andrzej był względnie szczęśliwy.
*
Nietykalni.
Niepocieszeni.
Nieszczęśliwi.
Niemocni.
Ida i Andrzej.
~*~
Witam Was serdecznie!
Nie mogłam się powstrzymać, dlatego prolog dodaję już dziś.
Nie mogłam się powstrzymać, dlatego prolog dodaję już dziś.
Zaczynamy historię jak mówiłam już wcześniej, zupełnie inną niż poprzednie. Będzie melancholijnie, czasem smutno, a przede wszystkim nostalgicznie.
Sposób narracji również odmienny od poprzednich blogów.
Pierwszy rozdział pojawi się już zgodnie z umową, gdy dodam epilog dzikiej.
Nie będzie mnie przez najbliższe dwa tygodnie, dlatego rozdziały dodawane będą automatycznie, natomiast nie będę w stanie komentować Waszych historii (chyba że jakimś cudem dorwę się do internetu). Bądźcie cierpliwe, proszę, jak wrócę to wszystko nadrobię.
Nie będzie mnie przez najbliższe dwa tygodnie, dlatego rozdziały dodawane będą automatycznie, natomiast nie będę w stanie komentować Waszych historii (chyba że jakimś cudem dorwę się do internetu). Bądźcie cierpliwe, proszę, jak wrócę to wszystko nadrobię.
Całuję, S. :*
<3
OdpowiedzUsuńNawet nie waż się dotykać przez ten wyjazd neta!! Zakazuję!! Masz odpocząć porządnie, zatęsknić za tym i masz wrócić z energią! Tak Ci nakazuję ja, Twój Klon! :* <3 Robię to samo i kontaktujemy się tylko przez fonika. :D
UsuńUwielbiam, Kocham i co ja tam jeszcze robię z tym Prologiem :D
Mam wrażenie, że to będzie jedna z moich ulubionych historii, choć Twoje kocham i będę kochać wszystkie. <3
Wrona, którego polubiłam dzięki Tobie! :* Zdradzony? Niech ja dorwę tylko dorwę tę Babsztyl, co go zraniła. A jak to Ida? Mam nadzieję, że nie, ale po Tobie to ja się już wszystkiego spodziewam :P
Dlatego odpoczywaj i wracaj do nas z nowymi siłami!
Ściskam Cię mocno, Bejbi, Klon *.*
Zapowiada się bardzo ciekawie, od dawna blog jest w moich obserwowanych i teraz czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział tutaj, a z drugiej strony nie chcę, byś kończyła "Dziką przygodę..." :(
OdpowiedzUsuńHey?- zaczynam się w Tobie zakochiwać hahahaha Dobrze, że mam blisko do Krakowa :D
Zapowiada się bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ;3
Pozdrawiam ;)
Magiczne, nawet jeżeli będzie smutne.
OdpowiedzUsuńWybacz, ale więcej moich słów zbezczeszczało by ten prolog, wiec na tym zakończę :)
Prolog zapowiada się ciekawie i intrygująco, nie mogę sie doczekać kolejnych perypetii Andrzeja ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę to czytać! ;)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie bardzo ciekawie;) ja tam lubie smutne opowiadania.. takie prawdziwe:) czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały:) Dziekuje za otuchę ale nie wiem czy coś to da;) postaram się coś napisać ale nie obiecuję;) pozdrawiam:****
OdpowiedzUsuńlubię, bardzo ;)
OdpowiedzUsuńW końcu machina ruszyła, lecz znowu się zatrzyma. Ale to nic, już bliżej niż dalej :)
OdpowiedzUsuńWronasek, którego dzięki Tobie polubiłam! <3
Prolog jak to bywa w Twoim wykonaniu - tajemnicza tajemniczość.
Już ciekawa jestem co tam działo się będzie, a w Twoim przypadku będzie to z pewnością wielka oryginalność :)
Jej, wiesz, że uwielbiam wszystko co powstaje spod Twej ręki! ;*
Misia masz wypocząć i zatęsknić! ;) Będę tęskniła za Tobą, ale mamy smsy, bo mogę zwariować 2 tygodnie bez Ciebie :D
Ściskam! ;*
<3
Piękne. Tak po prostu. :)
OdpowiedzUsuńPojebusku, odetnij się od internetu i wypoczywaj. Nie samym blogspotem żyje człowiek... :)
całuję :*
Patka II
inne od tych co czytałam :)
OdpowiedzUsuńi tak bardzo wpasowane w mój gust *.*, choć to dziwne...
zresztą nieważne, po prostu chciałam powiedzieć, że już to wielbię :)
Pozdrawiam
Noo kurde, S, zaskoczyłaś mnie! Ale pozytywnie! To wyżej jest cudowne *.* I z niecierpliwością czekam na jedynkę, bo moje zainteresowanie sięga zenitu :)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i wracaj tylko z nowymi pomysłami! :*
Całuję, F :*
"Mimo wszystko" - niedosc, ze moj nick to jeszcze tak cholernie uwielbiam ten wiersz. Calosc bardzo tajemnicza, ale skoro bedzie melancholijnie, nostalgicznie i od ciebie to biore! :* Informuj o losach Endrju(ohohoh) i Idy.
OdpowiedzUsuńPodoba się, baaardzo się podoba.
OdpowiedzUsuńLubię nostalgiczne, melancholijne historie..
<3
Lubię gdy jest smutno i melancholijnie, więc myślę, że warto tu zostać!
OdpowiedzUsuńLubię nostalgię, lubię smutek. Już lubię to opowiadanie. :)
OdpowiedzUsuńBędę wpadać. ;3
Prolog tajemniczy. Nawet bardzo. Czekam na dalszy rozwoj wydarzen. Do nastepnego :)
OdpowiedzUsuń**
Zapraszam do mnie: http://spojrzeniem-wyznawaj-mi-milosc.blogspot.com/?m=1
A mi się strasznie ten prolog podoba! To chyba najlepszy rozdział jaki napisałaś do tej pory :)
OdpowiedzUsuńCzy dobrze rozumiem, że będzie o jakimś małżeństwie? ;> Nie patrzyłam w bohaterów, dlatego nie zdziw się jak będę zaskoczona ich wyborem. Na razie obstawiam Andrzeja Wronę, bo żaden inny nie przychodzi mi do głowy :P
Prolog jest świetny, to prawda inny niż reszta twoich opowiadań ale naprawdę bardzo dobry. czekam na koleje rozdziały :P pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZnasz moje zdanie, jest Andrzej, którego wielbię od kilku lat. Jest dziewczyna o przepięknym imieniu - Ida. Jest HEY, zespół z którym dojrzewałam emocjonalnie. Jest względność, która panuje ostatnio w moim życiu. Bo jakby nie patrzeć, żyję ostatnio względnie. Więc dobrze wiesz, że mnie masz, będę stałym gościem. Ściskam.
OdpowiedzUsuńOd razu zawiało "innością", co nie zmienia faktu, że już wiem, że to będzie jedno z najlepszych opowiadań jakie czytam. Z resztą, które Twoje opowiadanie nie jest świetne? :)
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział z niecierpliwością;)
Ja tutaj napiszę tylko tyle, że czekam na pierwszy rozdział. Bo więcej słów tu chyba nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Zawiało ciekawością :) Czekam na 1
OdpowiedzUsuńxoxo K.
Uuuuuuuuuu.... Tajemniczoo. :ooo. Czekam na następny.
OdpowiedzUsuń